niedziela, 2 listopada 2008

O wielkiej szczęśliwości i ociepleniu klimatu.



Ocieplenie klimatu to fakt niezaprzeczalny, co widać było na przykład wczoraj. W Warszawie cieplutko i słonecznie. A pamiętam takie lata, kiedy odwiedzaliśmy groby zmarłych w "towarzystwie" śniegu z deszczem.

W związku z piękną pogodą Helenka przeżyła chwile wielkiej szczęśliwości :) Poszliśmy na plac zabaw! Już jakiś czas temu zauważyłam te huśtawki, ale jakoś nigdy nie udało się nam do nich dotrzeć. I w końcu - udało się! Huśtał S., Helenka była przeszczęśliwa, a ja robiłam fotki:













Brak komentarzy: