środa, 19 listopada 2008

O wielkiej zgubie.


Dziś mam niezbyt dobry dzień :( Zgubiłam na spacerze ślubną obrączkę. Zawsze była trochę za duża. Chyba musiałam ją zdjąć razem z rękawiczką i pewnie wypadła. Dałam ogłoszenie do miejscowej gazety, mam nadzieję, że może ktoś... Strasznie mi smutno.

Na pocieszenie mam Helenkę. Biegającą coraz szybciej i rozdającą uśmiechy. Kilka słodkich min (na poprawienie nastroju):





Brak komentarzy: