środa, 12 listopada 2008

O imprezie urodzinowej.


Impreza bardzo się udała. Był tort (domowy!), balony, goście i prezenty. Helenka - oczarowana tym co się dzieje :) Wśród gości byli: mama (czyli ja ;), tata (czyli S.), babcia M. i dziadek L., ciocia Mo i wujek Z. oraz: 4 koty i 1 pies :D

Kiedy Helena dostała zapakowane prezenty cieszyła się niesamowicie! Szeleszczący papier, foliowa torba - córcia myślała chyba, że właśnie TO są prezenty :) I była bardzo z nich zadowolona :)))



Przygotowania do domuchania świeczki na torcie:



Ode mnie dostała prezenty praktyczne (jak to od mamy ;) Na przykład szelki do chodzenia. Spodobały się:



... i kubek niekapek (i śliczny śliniaczek ;)



A tu mama i córeczka z tortem w tle ;)



Prezent od babci M.:





Helenka, która nie chce zakładać urodzinowej czapeczki wygląda tak:



A tu tort w całej okazałości:



I Helenka dmuchająca świeczkę:



Imprezę uważamy za bardzo udaną :)

Brak komentarzy: