środa, 22 kwietnia 2009

O małej-dużej dziewczynce.

Udało się! Helenka została zapisana do grupy maluszków od września. W przedszkolu bardzo jej się podobało - tak bardzo, że nie chciała wyjść :D Były dzieci, uśmiechające się panie, kolorowe zabawki i przytulny wystrój. A w sekretariacie siedział sobie śliczny mały piesek, więc Helenka z radości nie wiedziała, w którą stronę patrzeć :) Ja też mam pozytywne wrażenia i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.

Patrzę na nią jak bawi się zajęta własnymi myślami, jak biega po placu zabaw i coraz mniej szuka mojej obecności, jak po położeniu do łóżeczka przytula swoją żabę i zasypia... I przecieram oczy ze zdumienia, i nie mogę w to uwierzyć, że moja mała dziewczynka jest już taka duża.

A przyszłe przedszkole Heleny można zobaczyć TU

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przedszkole piękne.a skoro są tam dzieci to dla Helenki odpowiednie miejsce.no i blisko domu może babcia nie zabłądzi:)

Anonimowy pisze...

Piękne malowidło.otóż rosnie nam następczyni piccasa:)ale dużo wrażeń na tą malutką główkę .skoro się podobało to warto tam bywać.całuski dla Helenki-artystki:)