środa, 7 października 2009

O tym, że na okazywanie miłości zawsze jest czas i miejsce.





















W związku z jesienią i rozpoczętym sezonem grzewczym Lulu jak zwykle przesiaduje przy rurach w łazience. A że Helenka ma w okolicy swój nocniczek, to dziś się tam spotkały :) Pieszczotom, miziankom, uśmiechom i pomrukom zadowolenia nie było końca! Helenka umie już delikatnie głaskać kotka, więc Lulu odwdzięcza się jej mruczeniem.

Jesień ma też swoje dobre strony :)

2 komentarze:

Unknown pisze...

Helenka robi niesamowite minki!

Monika Badowska pisze...

Ale ona do Ciebie podobna:)