wtorek, 18 sierpnia 2009

O świecie pełnym cioć i pierwszych zajęciach w przedszkolu.



















Uświadomiłam sobie dziś, że być może Helenka żyje taką myślą, że świat składa się głównie z Cioć. JEJ cioć :) Bo u nas ostatnimi dniami ciocie zmieniają się jak w krakowskiej szopce :) Zachodzi słońce i hyc - pojawia się nowa miła ciocia :D Kochane ciocie - dziękujemy Wam, że jesteście, że możemy się z Wami spotkać, iść na spacer, porozmawiać... Ciocie Heleny zasłużyły na osobny wpis i na pewno taki się pojawi (czy ktoś wie, kiedy jest Dzień Cioci?)!

A w piątek wieczorem odwiedziła nas dłuuuuuuuugo niewidziana ciocia Ania (Helenka pięknie umie powiedzieć "Ania"), która specjalnie dla nas przejechała setki kilometrów. Mimo, że na początku wstyd był duży, to po kilku minutach miłość do cioci w Helence wybuchła i trwała nieprzerwanie przez cały weekend. Zwiedziłyśmy razem Łazienki i wszystkie bliższe i dalsze place zabaw, oglądałyśmy czołgi, fontanny i dobrze się bawiłyśmy. A Helenka dostała od Cioci przecudnej urody prezenty (zdjęcia wiosennego płaszczyka już niedługo na "Estetce" - już dziś zapraszam do obejrzenia nowej cud-lali, którą kupiłam niedawno Helence). Z Ciocią było nam super i tylko szkoda, że tak krótko (u nas była) i że ta daleko (mieszka). Kilka zdjęć z sobotniego spaceru powyżej.

Na warszawskiej mapie pojawiło się kolejne, przyjazne rodzicom i dzieciom miejsce: MamaMia cafe&shop&baby. Nas tam jeszcze nie było, ale zapowiada się ciekawie!

Dziś wielki dzień, po południu byłyśmy na pierwszych zajęciach adaptacyjnych w przyszłym przedszkolu Helenki. Pełen sukces!!! :D :D :D O ile śpiewanie piosenek i pląsy zajmowały Helenkę dużo mniej niż wyrywanie sobie piłeczek z innymi dziećmi, to kiedy tylko "ciocie"-przedszkolanki zaprosiły dzieci do ich własnej sali z zabawkami... Helenka pokochała przedszkole całym sercem. Zupełnie mnie nie szukała (a ja siedziałam sobie wygodnie na kanapie w holu), bawiła się to tym, to tamtym i kiedy czas na zabawę się skończył, była niepocieszona. Postanowiła odbić to sobie na przedszkolnym placu zabaw, gdzie spędziłyśmy kolejne pół godziny. Pytana wieczorem, czy lubi przedszkole, czy jej się podoba i czy chce do niego chodzić odpowiada trzy razy TAK!!! :D :D :D Kolejne zajęcia już w czwartek :)

Dobranoc :)

1 komentarz:

anuszka_dst pisze...

Udany weekend i to bardzo:) Dziekuję Kochane Dziewuszki:*)