wtorek, 3 lutego 2009

O 97. centylu.


Byłyśmy dziś na szczepieniu. W końcu udało się nam wykaraskać ze wszystkich katarów, kaszlów i tym podobnych, więc mogłam zaszczepić Helenkę. W poczekalni na widok na oko 3-letniej dziewczynki Helenka cała się rozpromieniła i od razu zaczęła konwersację. Ona po prostu uwielbia inne dzieci :) W trakcie całej wizyty śmiała się do pani pediatry, nawet szczepienie nie zepsuło jej nastroju (niech żyje emla - krem znieczulający - polecam wszystkim mamom!!!).

Odbyło się także ważenie i mierzenie. Ciągle jest w 97.centylu. Hmmmm... Pocieszam się myślą, że Helenka rośnie proporcjonalnie, bo od końca października przytyła dwa kilogramy (teraz waży 12 kg 679 g), a urosła aż sześć centymetrów (ma już 84 cm). No trudno, najwyżej zostanie drugą Agatą Wróbel :D

1 komentarz:

C_L pisze...

yyyyy Helenka jest wielkości Tymka w takim razie!!!
a zakutana w wozeczku wyglada tak niepozornie ;))