czwartek, 4 marca 2010

O tym, o czym nie chce mi się już pisać, o wielkiej wyprawie i marzeniu przed snem.


Jak myślicie? O czym nie chce się pisać mamie, która rozkręca swoją firmę? O tym, że jej dziecko ZNÓW jest chore!!!! W poniedziałek Helenka zaczęła kaszleć i "katarzyć", poszłyśmy do pediatry i oczywiście okazało się, że musimy zostać w domu do końca tygodnia (tym bardziej, że wieczorami ma gorączkę)! Jako, że S. może wziąć zwolnienie dopiero jutro, to ja musiałam zamknąć sklep na cztery spusty, powiesić kartkę z napisem "zamknięte" i zamknąć się z Helenką w domu. Miły początek marca :( Najgorsze jest to, że ostatnio chorujemy raz w miesiącu, co miesiąc! Mam nadzieję, że wiosną już tak nie będzie. No więc od wtorku jesteśmy w domu - układamy misie, budujemy z klocków zagrodę dla kozy, czytamy książeczki o Franklinie i bawimy się nowym wózkiem.

Nowy wózek Helenka dostała od babci L. z okazji imienin numer 1 (ja obchodzę imieniny Helenki w maju, babcia L. - w marcu). Wózek jest przepiękny i Helenka po prostu oszalała na jego punkcie. Mi też się podoba, bo w końcu coś NIE różowego ;)





W zeszłą niedzielę wybrałyśmy się na Wielką Wyprawę do Łazienek (bez wózka!). Pojechałyśmy autobusem, a potem spacerowałyśmy :) Helenka była bardzo dzielna i na swoich małych nóżkach przeszła naprawdę daleko, nie niosłam jej ani chwileczkę, raźnie maszerowała. Niech już będzie wiosna, zielona trawa i niedzielne koncerty!!!

A któregoś wieczoru przed snem, mówię do Helenki:
- Dałam Ci dziś nową, pachnącą pościel i mięciutką poduszeczkę. Na pewno przyśni Ci się coś miłego.
Ona patrzy na mnie z rozmarzeniem w oczach i mówi:
- Ciocia Monia.

:D :D :D


3 komentarze:

Monika Badowska pisze...

Jestem wzruszona:)

Anonimowy pisze...

a nie oze Helenka chorowac w sklepie? pewnie, ze lepiej w domu, ale w końcu - galeria jest przyjazna dzieciom :) musze w koncu Was am odwiedzic, sciskam! Bato

Anonimowy pisze...

DZIEŃ DOBRY. KOCHANI JESTEM BLOGOWĄ KOLEŻANKĄ NULKI I JEJ CUDOWNEJ RODZINKI. TO JEJ BLOG: http://nulka.blox.pl/html
EWA I ROBERT SĄ NA PRAWDĘ CUDOWNĄ, KOCHAJĄCĄ SIĘ RODZINĄ.OSTATNIO ICH SYTUACJA FINANSOWA BARDZO SIĘ POGORSZYŁA.
ROBERT STRACIŁ PRACĘ. EWUNIA TWORZY ŚLICZĄ BIŻUTERIĘ LECZ ODZEW JEST BARDZO MAŁY. TUTAJ MOŻNA ZOBACZYĆ DZIEŁA EWY
http://klejnociki.blox.pl/html. MOŻNA TAKŻE JEJ DZIEŁĄ KUPIC TUTAJ:
-http://www.unikalni.pl/artysta.php?id=339
-http://www.kufer-vintage.pl/manufacturer.php?id_manufacturer=43
-http://www.prototyp.pl/Ewa_bijou/gallery
-http://www.walizaart.pl/index.php/artist,40/
MOŻNA TAKŻE KUPIĆ KLEJNOCIKI EWUNI ORAZ INNE FAJNE RZECZY NP Z SZAFY ANULKI NA ALLEGRO:
-http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7083986
LUB CEGIEŁKI BĄDŹ KALENDARZE:
-http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=15517143
WIEM ŻE W DZISIEJSZYCH CZASACH KAŻDEMU Z NAS JEST CIĘŻKO ALE NIGDY NIE WIADOMO W JAKIEJ SYTUACJI MY ZNAJDZIEMY SIĘ
JUTRO A W TYM WYPADKU LICZY SIĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA. EWUNIA PRZYZNAŁA MI SIĘ ŻE NIE BIERZE JUŻ CODZIENNIE LEKÓW
KTÓRE POWINNA BRAĆ. PO PROSTU NIE MA NA NIE. WIDZĘ ŻE JEST ZAŁAMANA BO BRAKUJE NAWET NA MLEKO DLA ANULKI. KOCHANI
PROSZĘ WAS POMÓŻCIE. WPŁAĆCIE NA KONTO ANULKI ILE BĘDZIECIE MOGLI, KUPCIE BIŻUTERIĘ EWUNI LUB COOKOLWIEK INNEGO.
ROZSYŁAJCIE TEN APEL DALEJ. JEŚLI CHCECIE SKONTAKTOWAĆ SIĘ BEZPOŚREDNIO ZE MNĄ TO PODAJĘ MÓJ ADRES:
lonia-jedryczka11@wp.pl
ZRÓBMY WSZYSTKO BY NA TWARZY ANI, EWY I ROBERTA ZNÓW GOŚCIŁ UŚMIECH.
POZDRAWIAM