środa, 24 marca 2010

O tym, jak jest nam fajnie.

Jest nam fajnie, bo w końcu przyszła wiosna. Taka prawdziwa, ciepła i słoneczna. Helenka poszła dziś do przedszkola w swoim nowym płaszczyku od cioci Ani - pięknym, zielonym w białe grochy. No cudo, po prostu!!! Szukamy do kompletu białego beretu :)

Jest nam fajnie, bo znów urządziłyśmy sobie wielką wyprawę do centrum. Były i spacery po Chmielnej i zupa z soczewicy w Green Wayu, i przejażdżki tramwajem, i wieczorna Warszawa i MY.

Jest nam fajnie, bo spacerujemy sobie za rękę, uśmiechamy się do siebie i cieszymy się sobą nawzajem.

Jest nam fajnie, bo udało mi się dostać na serwer urzędu edukacji, wypełniłam wniosek i WIERZĘ, że od września Helenka pójdzie do państwowego przedszkola tuż obok naszego bloku.

Jest nam fajnie, bo mamy siebie. I już :)

4 komentarze:

Dobry Wizerunek Moniki O-Z pisze...

Jak miło czytać o Waszym szcześciu :-) Buziaki dla Was!

Monika Badowska pisze...

A ja nie wierzę w to: " WIERZĘ, że od września Helenka pójdzie do państwowego przedszkola tuż obok naszego bloku." ;P

Panna Pollyanna pisze...

Eeeeeee tam, pesymistka :D

-Longina- pisze...

OD NIEDAWNA CZYTAM WASZE BLOGI. TAK TAK BLOGI. POPRZEDNI I TEN I WŁAŚNIE TERAZ DOCZYTAŁAM DO KOŃCA I TERAZ BĘDĘ JUZ NA BIERZĄCO. BUZIAKI. LONGINA