czwartek, 17 grudnia 2009

O gorących uczuciach.



Powyższa książeczka to od dłuższego czasu nasz hit!!! Mała myszka chodząca po świecie i szukająca przyjaciela podbiła serce Helenki. Kiedy tylko zobaczyłam DOKŁADNIE TAKĄ myszkę w ikei, wiedziałam, że po prostu muszę ją kupić. Radość była wielka:





Helenka czyta sama:





Książeczka jest na prawdę genialna i jak każda z książek Erica Carle'a powoduje, że dzieci wchodzą w świat autora, biorąc żywy i czynny udział w ich czytaniu. Idealna na prezent!

Myszka była nr 1 dopóki w życiu Helenki nie pojawił się MIŚ. "Miciek" jak nazywa go córcia. Biały, ze srebrnymi brokatowymi kropkami, miłość od pierwszego wejrzenia! Z misiem Helenka śpi, je, jeździ w wózku, spaceruje, tańczy w przedszkolu, siedzi na nocniczku. Z misiem robi wszystko! Jakimś cudem nie udało się nam jeszcze uwiecznić go na zdjęciu, ale na pewno niebawem się tak stanie.

A dziś powiedziała do mnie wieczorem, w trakcie kąpieli: "mama-muciu" (mamusiu), nasłodszym na świecie głosem. Bezcenne!

Brak komentarzy: