Święta spędziliśmy w rozjazdach: trochę w Warszawie, trochę u mojej siostry, a na końcu u dziadków, na Mazurach.

Pojechałyśmy tak z Helenką kilka dni temu, a teraz ona jest tam, u dziadków, a ja tu - w domu. to pierwszy raz, kiedy będziemy bez siebie tak długo (w planach są dwa tygodnie!!!!), a ja już, mimo, że rozstałyśmy się wczoraj - okropnie za nią tęsknie :( W domu pusto, cicho, nijako.
Helena za to bawi się świetnie i niech tak zostanie!
Na pocieszenie, na przekór temu, co za oknem - zdjęcie z sierpnia. Wiosna już bliżej niż dalej ;)
Drodzy czytelnicy! Z okazji nowego roku, życzę Wam samych wspaniałych niespodzianek od losu!
Kochana Dorotko, słodka Trusiu!!! Nie możemy odnaleźć Waszego telefonu, a bardzo, bardzo chcemy Wam podziękować za wspaniałą niespodziankę!!!!! Całuję Was mocno wzruszona do głębi!!!
3 komentarze:
Sprawdż maila- wysłałam numer- żebyście miały na wszelki wypadek:) Uściski w Nowym Roku:)
Ważna wiadomość u mnie na blogu. Do 10 stycznia czekam na e-maile osób, które chcą mnie odwiedzać na blogu lub na wiadomości: lonia-jedryczka11@wp.pl.
Po 10 stycznia tylko i wyłącznie te osoby będą miały dostęp do mnie.
Przepraszam za zamieszanie. buziaki :)
Witam ja chętnie czytam bloga
Prześlij komentarz