Impreza bardzo się udała. Był tort (domowy!), balony, goście i prezenty. Helenka - oczarowana tym co się dzieje :) Wśród gości byli: mama (czyli ja ;), tata (czyli S.), babcia M. i dziadek L., ciocia Mo i wujek Z. oraz: 4 koty i 1 pies :D
Kiedy Helena dostała zapakowane prezenty cieszyła się niesamowicie! Szeleszczący papier, foliowa torba - córcia myślała chyba, że właśnie TO są prezenty :) I była bardzo z nich zadowolona :)))
Przygotowania do domuchania świeczki na torcie:
Ode mnie dostała prezenty praktyczne (jak to od mamy ;) Na przykład szelki do chodzenia. Spodobały się:
... i kubek niekapek (i śliczny śliniaczek ;)
A tu mama i córeczka z tortem w tle ;)
Prezent od babci M.:
Helenka, która nie chce zakładać urodzinowej czapeczki wygląda tak:
A tu tort w całej okazałości:
I Helenka dmuchająca świeczkę:
Imprezę uważamy za bardzo udaną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz